Liczba bestii = sukces w pracy!
środa, 16 lipca, 2008Dziś, po ponad roku pracy w znoju i trudach dnia codziennego udało mi się znaleźć jeden z ważniejszych problemów w historii firmy w której pracuję. Mianowicie problem ten nosi taki oto numerek identyfikacyjny, tadam tadam:
WOW666
Doprawdy niesamowity ten sukces jest owocem wnikliwej analizy i niebywałego talentu, ale to temat na dłuższą pogawędkę więc nie ma się co rozwodzić nad tym tutaj.
Dodam jeszcze, żeMaciek, który nie do końca wiadomo narazie czy będzie Maćkiem, ciągle nie chce się odwrócić i łobuziak siedzi głową do góry, zamiast normalnie – na odwrót!
PS. Z serii przypadki Wojtusia: Dziś chcieliśmy sobie kupić komodę w Ikei, wczoraj nawet sprawdziłem w ich czaderskim serwisie internetowym, czy jest dosępna, więc jechaliśmy jak po swoje. No i nawet w Ikei udało się ją nam zamówić, zapłacić w kasie, zamówić w magazynie i zjeść hot-doga czekając na zamówienie – ale niestety okazało się, że gdy my byliśmy w drodze od ekspedientki do kasy, to stwierdzono jakąś poważną wadę właśnie w tych komodach i niestety pani w magazynie nam ich nie mogła wydać i musieliśmy się obejść smakiem…Tym sposobem prawdopodobny Maciuś nie będzie przewijany, bo nie ma na czym i nie będziemy musieli kupować pieluch! 🙂